Uroczystość Chrystusa Króla

Ewangelia na niedzielę 25 listopada 2018

Chrystus Krół

Jezus przed Piłatem
33Piłat więc znowu wrócił do pretorium, przywołał Jezusa i zapytał Go: „Czy Ty jesteś królem Żydów?” 34Jezus rzekł: „Mówisz to od siebie, czy też inni powiedzieli ci to o Mnie? 35Wówczas Piłat powiedział: „Czyż ja jestem Żydem? To Twój naród i wyżsi kapłani wydali mi Ciebie. Co zrobiłeś?”. 36Jezus rzekł: „Moje królestwo nie jest z tego świata. Gdyby moje królestwo było z tego świata, moi poddani walczyliby, abym nie został wydany Żydom. Teraz zaś moje królestwo nie jest stąd. 37Wówczas Piłat rzekł Mu: „A więc jesteś królem”. Jezus odparł: „To ty mówisz, że jestem królem. Ja urodziłem się i przyszedłem na świat po to, aby dać świadectwo prawdzie . Każdy, kto jest z prawdy, jest mi posłuszny”.

Ewangelia wg Św. Jana, 18, 33-37

Królestwo moje nie jest z tego świata…
Czy sens tych słów do nas dociera? Chyba w wielu przypadkach nie do końca. Przyznajemy Jezusowi jak najbardziej ziemskie atrybuty władzy. Budujemy nowe , coraz okazalsze świątynie, wieszamy krzyże wszędzie gdzie się da, a na życie zgodnie z Jego naukami poświęcamy już znacznie mniej energii.
Nie podoba mi się wpychanie Boga do polityki.
Czy miejsca, w których krzyż wisi stały się lepsze? W Sejmie raczej mało to widać. A gdzie indziej? Boga ma się w sercu. Żyć zgodnie z Jego nakazami powinniśmy żyć zawsze i wszędzie. Samo wieszanie krzyży może być ważne tylko w kontekście wartości tego świata.
Królestwa Jezusa nie jest z tego świata.


http://www.programpartnerski.tolle.pl/pptollegen.php?adid=405

Cudowne rozmnożenie chleba

Ewangelia na niedzielę 29 lipca 2018

cudowne rozmnożenie chleba i ryb

Cudowne nakarmienie wielkiej rzeszy ludzi
1
Po tym wszystkim Jezus udał się na drugą stronę Jeziora Galilejskiego, zwanego także Tyberiadzkim. 2A szedł za Nim wielki tłum, gdyż widziano znaki, których dokonywał, uzdrawiając chorych. 3Jezus wszedł na górę i usiadł tam ze swoimi uczniami. 4Zbliżało się właśnie żydowskie święto Paschy. 5Gdy Jezus popatrzył dookoła i zobaczył, że przybywa do Niego wielka rzesza ludzi, zapytał Filipa: „Gdzie możemy kupić tyle chleba, aby ich nakarmić?” 6Powiedział to, aby wystawić go na próbę, ponieważ wiedział, co ma zrobić. 7Filip Mu odrzekł: „Chleba za dwieście denarów nie wystarczy, aby każdemu dać tylko kawałek”. 8Wtedy odezwał się jeden z jego uczniów, Andrzej, brat Szymona Piotra: 9„Jest tutaj chłopiec, który ma pięć jęczmiennych chlebów i dwie ryby; ale cóż to jest dla tak wielu?”. 10Jezus polecił im: „Każcie ludziom usiąść”. W miejscu tym rosło dużo trawy. Usiedli więc, a liczba samych mężczyzn wynosiła około pięciu tysięcy”. 11Jezus natomiast wziął chleby, odmówił modlitwę dziękczynną, a następnie przekazał je siedzącym. Podobnie postąpił z rybami; dał im tyle, ile tylko chcieli. 12Kiedy zaś nasycili się, powiedział uczniom: „Zbierzcie pozostałe resztki, aby nic się nie zmarnowało”. 13Zebrali więc okruchy z pięciu chlebków jęczmiennych i napełnili dwanaście koszy tym, co pozostało pozostało po spożywających”. 14Ludzie, którzy widzieli dokonany przez Jezusa znak, zaczęli mówić: „On rzeczywiście jest tym prorokiem, który miał przyjść na świat”. 15Jezus, widzą, że ludzie mają zamiar Go pochwycić i ustanowić królem, oddalił się i sam udał się znowu na górę. .

Ewangelia wg Św. Jana, 6, 1-15

Idealny przywódca – potrafi zgromadzić wokół siebie tłumy (pewnie jak na tamte czasy – olbrzymie), a w razie potrzeby w cudowny sposób potrafi zaspokoić także bardzo przyziemne potrzeby. Czy można się dziwić, że tłum chciał ustanowić Jezusa królem?
Rozmnożenie chleba i ryb to bardzo spektakularna oznaka cudu. człowiek nie jest w stanie tego dokonać (choć niektórzy producenci np. wędlin starają się jak mogą, ale to akurat żaden cud, jedynie zwykłe oszustwo w celu zwiększenia zysku). Skoro jednak nie mamy szans na cudowne rozmnożenie chleba i ryb, czy to oznacza, że nic nie możemy zrobić?
Swego czasu w Ameryce była głośna akcja „Podaj dalej”. Główną ideą akcji było to, że jeżeli ktoś zrobi dla nas coś dobrego (podaruje nam dobry uczynek) – musimy odpłacić też dobrem dwóm kolejnym osobom – czyli podać dalej 2 dobre uczynki. Proste zasady matematyki mówią, że fala dobra powinna się rozprzestrzeniać bardzo szybko. Cóż, wiele jeszcze mamy do zrobienia, a zło też nie próżnuje. Przypadków, gdy łatwo odgrywamy się na innych za zło nam wyrządzone – też znamy z pewnością dużo. Mimo wszystko jednak – warto się nie poddawać. Życie jest trudne, tak jak wszyscy przed nami narzekamy na trudne czasy – jeśli ludzie będą sobie nawzajem pomagać – będzie nam wszystkim łatwiej.
Jezus rozmnożył chleb, my idąc Jego śladem – możemy rozmnażać dobro…..


http://www.programpartnerski.tolle.pl/pptollegen.php?adid=377

Przykazanie miłości

Ewangelia na niedzielę 6 maja 2018

przykazanie miłości

Przykazanie miłości
9
Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Trwajcie w mojej miłości. 10Będziecie zaś trwać w mojej miłości, jeśli zachowacie moje przykazania, podobnie jak Ja spełniłem przykazania mojego Ojca i trwam w Jego miłości.
11Powiedziałem wam to, aby wypełniała was moja radość i aby ta radość była doskonała. 12To jest bowiem moje przykazanie, abyście się wzajemnie tak miłowali, jak Ja was umiłowałem. 13Nie ma większej miłości nad tę, gdy ktoś poświęca swoje życie za przyjaciół. 14Wy jesteście moimi przyjaciółmi, jeśli spełniacie wszystko, co wam polecam. 15Już nie nazywam was sługami, gdyż dałem wam poznać wszystko, czego dowiedziałem się od Ojca.. 16To nie wy wybraliście Mnie, lecz Ja wybrałem was i Ja wyznaczyłem was, abyście szli, przynosili owoc i aby wasz owoc był trwały, aby mój Ojciec dał wam wszystko, o co Go poprosicie w moje imię. 17To wam nakazuję, abyście się wzajemnie miłowali.

Ewangelia wg Św. Jana, 15, 9-17

Czy Jezus nas też wybrał? Jesteśmy Jego przyjaciółmi? Oddał przecież za nas życie …
Z jednym jednak na pewno mamy problem – nie miłujemy się nawzajem. Zdecydowanie za mało w nas chociażby zwykłej ludzkiej życzliwości. Dlaczego? Przecież cała Ewangelia przepełniona jest właśnie miłością: Boga do ludzi, ludzi do Boga i ludzi do ludzi. Dlaczego nie chcemy/nie umiemy tego odczytywać i stosować? Nie trwamy w tej miłości?
Owszem, nie jest to łatwe. Jeśli ktoś nas głęboko skrzywdził, trudno jest go przecież kochać i życzyć mu dobrze. Może jednak warto przynajmniej spróbować? W mojej praktyce różnie mi to wychodzi, oszałamiających rezultatów raczej nie mam, ale czasami udaje mi się przynajmniej nie nienawidzieć. Poza tym – jak to ktoś napisał w jednym z komentarzy na tym blogu – żeby kogoś kochać miłością bliźniego – nie muszę wcale go lubić….Może to właśnie jest sposób? Wprawdzie kogoś nie lubię, może czuję się przez tego kogoś skrzywdzona, ale nadal jest to mój bliźni i kocham go chrześcijańską miłością. Tym bardziej, że nienawiść bardzo niszczy, także tego, kto nienawidzi.


Niedziela Palmowa

Ewangelia na niedzielę 25 marca 2018

wjazd Jezusa do Jerozolimy

 

Triumfalny wjazd do Jerozolimy
1
Kiedy zbliżali się do Jerozolimy, od strony Betfage i Betanii na Górze Oliwnej, wysłał dwóch swoich uczniów, 2mówiąc im: „Idźcie do wsi, która jest przed wami, Jak tylko wejdziecie do niej, znajdziecie tam uwiązanego osiołka, którego nikt z ludzi jeszcze nie dosiadał. Odwiążcie go i przyprowadźcie. 3Jeśli ktoś was go zapyta, dlaczego to robicie, powiedzcie: Pan go potrzebuje, lecz zaraz go odeśle z powrotem.” 4Poszli i znaleźli osiołka przywiązanego u drzwi na zewnątrz przy drodze i odwiązali go. 5Niektórzy ze stojących tam pytali: „Co to ma znaczyć? Dlaczego odwiązujecie osiołka?”. 6Oni odpowiedzieli, jak im Jezus polecił. I pozwolili im.
7Przyprowadzili osiołka do Jezusa i zarzucili na niego swoje płaszcza, a On go dosiadł. 8Wielu słało swoje płaszcze na drodze, a inni zielone gałązki ścięte na polach. 9Ci zaś, którzy szli przed za Nim i za Nim, wołali: „Hosanna! Chwała Temu, który przychodzi w imię Pana. 10Błogosławione nadchodzące królestwo naszego ojca Dawida”. .

Ewangelia wg Św. Marka 11, 1-10

Dziś Niedziela Palmowa. Dzień wielkiego kontrastu. Idziemy do kościoła z palemkami, upamiętniającymi triumfalny wjazd Jezusa do Jerozolimy. Radość i chwała.
A zaraz potem – odczytywana jest:

Męka Pana naszego Jezusa Chrystusa według Świętego Marka

Ten sam tłum, który krzyczał Hosanna, niedługo potem krzyczy „na krzyż z Nim”….
Takie to typowe i znane nam również dziś. Nam jest nawet łatwiej mamy tabloidy, globalne media – nasze sądy możemy wydawać łatwiej i szybciej. I też jesteśmy przekonani o naszej racji i słuszności osądów, nawet jeżeli szybko je zmieniamy, przechodząc z jednych skrajności do drugich.
We współczesnym świecie mamy wiele takich przykładów. Każdy idol łatwo może stać się znienawidzonym przez wszystkich obiektem ataku. Przyczyny są różne, ale wszystkie sądy wydawane są przez nas na podstawie faktów medialnych – często zupełnie nie mających nic wspólnego z prawdą.

Ciekawe jak współcześnie wyglądałaby relacja z procesu Jezus? „Nowe fakty w sprawie Jezusa z Nazaretu”, „Szarlatan podający się za Bożego Syna”, „Od Piłata do Annasza i Kajfasza – w czyjej kompetencji wyrok?”

 

 

http://www.programpartnerski.tolle.pl/pptollegen.php?adid=301

Przemienienie Pańskie

Ewangelia na niedzielę 25 lutego 2018

Przemienienie Pańskie

Przemienienie Jezusa
2
Po sześciu dniach Jezus zabrał z sobą Piotra, Jakuba i Jana i wyprowadził ich z dala od ludzi na wysoką górę. Tam przemienił się w ich obecności. 3Jego ubranie stało się lśniąco białe tak, jak żaden folusznik na ziemi nie potrafi wybielić. 4I ukazał im się Eliasz z Mojżeszem, którzy rozmawiali z Jezusem. 5Wtedy Piotr powiedział do Jezusa: „Rabbi, dobrze, że tu jesteśmy. Postawimy trzy namioty: jeden dla Ciebie, drugi dla Mojżesza, a trzeci dla Eliasza”. 6Nie wiedział bowiem, co powiedzieć, tak byli przestraszeni. 7I pojawił się obłok, który ich zasłonił, a z obłoku rozległ się głos: „On jest moim Synem umiłowanym, Jego słuchajcie”. 8Zaraz potem, gdy się rozejrzeli, nikogo nie widzieli. Był z nimi tylko Jezus. 9Kiedy schodzili z góry, nakazał im, aby nikomu nie opowiadali o tym, co widzieli, dopóki Syn Człowieczy nie powstanie z martwych. 10Zachowali to więc w tajemnicy, tylko zastanawiali się między sobą, co znaczy powstać z martwych.

Ewangelia wg Św. Marka 9, 2-10

Dzisiejsza Ewangelia przedstawia scenę, która gdyby miała miejsce gdzieś na rynku w Jerozolimie – z pewnością spowodowałaby uznanie Jezusa Mesjaszem. Dlaczego tak się nie stało? Dlaczego w Boskich planach Jezus musiał cierpieć i ponieść śmierć na krzyżu? Może chodziło tu o człowieczeństwa Jezusa?
Nie wiem. Podejrzewam jednak, że apostołowie obecni na górze Tabor – musieli być nieźle wystraszeni. I z pewnością niewiele zrozumieli z tego, czego byli świadkami. Dziś oczywiście szukalibyśmy wyjaśnień bardzo naukowych i bardzo realnych. Hologram? Transmisja wideo? Na pewno nic nadprzyrodzonego….

Uroczystość Jezusa Chrystua, Króla Wszechświata

Ewangelia na niedzielę 26 listopada 2017

Sąd Ostateczny

Sąd Ostateczny
31
Kiedy Syn Człowieczy przyjdzie w swojej chwale wraz ze wszystkim aniołami, wtedy zasiądzie na tronie swej chwały. 32Wówczas zgromadzą się przed nim wszystkie narody. A On oddzieli jednych od drugich, jak pasterz oddziela owce od kozłów. 33Owce postawi po swojej prawej stronie, a kozły po lewej. 34I powie Król do tych po prawej stronie: „Zbliżcie się, błogosławieni mojego Ojca. Odziedziczycie królestwo przygotowane dla was od początku świata.
35Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść;
byłem spragniony, a daliście Mi pić;
byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie;
36byłem nagi, a przyodzialiście Mnie;
byłem chory, a zatroszczyliście się o Mnie;
byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie”.
37Wtedy zapytają Go sprawiedliwi: „Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym i nakarmiliśmy Cię, albo spragnionym i daliśmy Ci pić? 38Kiedy widzieliśmy Ciebie jako przybysza i przyjęliśmy Cię, albo że byłeś nagi i przyodzialiśmy Cię? 39Kiedy widzieliśmy Ciebie chorego lub w więzieniu i przyszliśmy do Ciebie?”. 40A Król im odpowie: „Zapewniam was: Wszystko, co zrobiliście dla jednego z tych najmniejszych moich braci, zrobiliście dla Mnie”.
41Następnie powie do tych po lewej stronie: „Odejdźcie ode Mnie, przeklęci, w ogień wieczny, który przygotowano diabłu i jego aniołom.
42Bo byłem głodny, a nie daliście Mi jeść;
byłem spragniony, a nie daliście Mi pić;
43byłem przybyszem, a nie przyjęliście Mnie;
byłem nagi, a nie przyodzialiście Mnie;
byłem chory i w więzieniu, a nie zatroszczyliście się o Mnie”
44Wtedy oni zapytają: „Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym lub spragnionym, przybyszem lub nagim, chorym lub w więzieniu, a nie usłużyliśmy Tobie?”. 45Wtedy im odpowie: „Zapewniam was: Czego nie zrobiliście dla jednego z tych najmniejszych, tego nie zrobiliście dla Mnie”. 46I pójdą oni na wieczną mękę, a sprawiedliwi do życia wiecznego”.

Ewangelia wg Św. Mateusza 25 , 31-46

Dziś Uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata. Takie symboliczne święto, choć próbujemy po ludzku wypełnić je swoją własną treścią. Skoro król – to budujemy tron, dajemy koronę, oddajemy hołd. W wersji bardziej współczesnej – wpisujemy władcę do Konstytucji, budujemy olbrzymie pomniki, powołujemy stowarzyszenia rycerzy. Czy ma to sens? Liczy się tu i teraz, w sposób bardzo dosłowny i materialny, choć przecież wiemy, że Boże Królestwo nie jest z tego świata i nie o ziemskie, ludzkie tytuły tu chodzi.
Dzisiejsza Ewangelia zmusza nas do zobaczenia Boga w każdym człowieku wokół nas. W małym dziecku, koleżance z pracy, ale także w wścibskiej sąsiadce, pijaku spod budki z piwem czy przeciwniku politycznym. Zobaczyć w nich właśnie Chrystusa Króla to wielka sztuka i nie jest to łatwe, ale tego właśnie uczy nas Jezus. I to już od najmłodszych lat. Kto z nas nie zna bajki, w której przebrany za żebraka król odwiedza swych poddanych, sprawdzając, który z nich przyjmie go serdecznie mimo obdartego ubrania?
Cokolwiek nie zrobimy jednemu z tych najmniejszych….


http://www.programpartnerski.tolle.pl/pptollegen.php?adid=405

Przypowieść o talentach

Ewangelia na niedzielę 19 listopada 2017

talenty

Przypowieść o talentach
14
Będzie też podobnie jak z człowiekiem, który wybierał się w podróż. Zawołał swoje sługi i powierzył im swój majątek. 15Jednemu dał pięć talentów, drugiemu dwa, a trzeciemu jeden; każdemu według jego zdolności. I wyjechał. 16Ten, który otrzymał pięć talentów, natychmiast wpuścił je w obieg i zyskał drugie pięć. 17Podobnie i ten, który otrzymał dwa, zyskał drugie dwa. 18Ten zaś, który otrzymał jeden, wykopał dół w ziemi i ukrył pieniądze swego pana.
19Po dłuższym czasie pan powrócił i zaczął rozliczać się ze sługami. 20Najpierw przyszedł ten, który otrzymał pięć talentów. Przyniósł drugie pięć i powiedział: „Panie, dałeś mi pięć talentów. Oto zyskałem następne pięć”. 21Pan powiedział do niego: „Dobrze, sługo dobry i wierny. Byłeś wierny w drobnych sprawach, nad wieloma cię postawię. Wejdź, aby radować się ze swoim panem”.
22Przyszedł następnie ten, który otrzymał dwa talenty, i powiedział: „Panie! Dałeś mi dwa talenty. Oto zyskałem dwa następne. 23Pan powiedział do niego: „Dobrze, sługo dobry i wierny. Byłeś wierny w drobnych sprawach, nad wieloma cię postawię. Wejdź, aby radować się ze swoim panem.”.
24Przyszedł wreszcie ten, który otrzymał jeden talent i powiedział: „Panie! Wiedziałem, że jesteś człowiekiem wymagającym. Chcesz żąć tam, gdzie nie posiałeś i zbierać tam, gdzie nie rozsypałeś. 25Bałem się ciebie i dlatego ukryłem talent w ziemi. Oto masz, co twoje”. 26Wtedy pan mu odpowiedział: „Sługo zły i leniwy. Wiedziałeś, że chcę żąć tam, gdzie nie posiałem i zbierać tam, gdzie nie rozsypałem. 27Powinieneś był więc przekazać pieniądze bankierom, a ja po powrocie odebrałbym je z zyskiem. 28Dlatego zabierzcie mu talent i dajcie temu, który ma dziesięć talentów. 29Każdemu bowiem, kto ma, będzie dodane i będzie miał w nadmiarze. Temu zaś, kto nie ma, zostanie zabrane nawet to, co ma. 30A nieużytecznego sługę wyrzućcie na zewnątrz, w ciemności. Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów.    

 Ewangelia wg Św. Mateusza 25 , 14-30

Nasze talenty… Każdy jakiś ma, jedni mniej, inni więcej. Czy umiemy je w sobie znaleźć? A może patrzymy na swój talent, widzimy, że jest tylko jeden, a inni mają dwa czy pięć i czując się pokrzywdzeni, zakopujemy go w ziemi. I sami sobie opowiadamy o tym, co moglibyśmy osiągnąć, gdybyśmy mieli więcej talentów, a nie tylko ten jeden.
A przecież to nie o zysk bezwzględny chodzi. Co z tego, że naszym jednym talentem dzięki pracy i  zaangażowaniu zdobędziemy dodatkowo tylko jeden? Przecież to 100% wzrostu… 
Jak może wyglądać takie pomnażanie otrzymanych talentów w realiach XXI wieku?  Może powinniśmy zrobić coś na kształt analizy biznesowej samych siebie? Wyliczyć mocne strony i zastanowić się nad możliwościami ich wykorzystania? Nie szukajmy jednak w sobie wielkiego geniuszu na miarę olimpijską – nie o to chodzi. Można np. pięknie śpiewać i nie jest to wcale jednoznaczne z karierą w showbiznesie. Można przecież rozwijać swój talent śpiewając w chórze. Każdy ma jakieś zdolności czy smykałkę do czegoś. Trzeba to po prostu rozwijać. I nie miejmy złudzeń – wymaga to ciężkiej pracy. Nawet życiorysy geniuszy, mających już swoje hasła w encyklopedii, wspominają o wielu latach ćwiczeń, pracy, doskonalenia talentu. Nie ma nic za darmo – to mówią nam realia współczesnego świata. A na co dzień – na przekór wszystkiemu – zrobić coś dobrego dla innych bezinteresownie, nie licząc na odsetki. Dobro, życzliwość przekazywane za darmo – samo się mnoży i podwaja nasz talent. Wystarczy chcieć …..   



http://www.programpartnerski.tolle.pl/pptollegen.php?adid=657

Przypowieść o dziesięciu pannach

Ewangelia na niedzielę 12 listopada 2017

lampa oliwna

25 Przypowieść o dziesięciu pannach
1
Wówczas królestwo niebieskie będzie podobne do dziesięciu panien, które wzięły swoje lampy i wyszły na spotkanie pana młodego. 2Pięć z nich było głupich a pięć rozsądnych. 3Głupie wzięły lampy, ale nie zabrały ze sobą oliwy. 4Rozsądne wzięły lampy i oliwę w naczyniach. 5A gdy pan młody się opóźniał, ogarnęło je znużenie i wszystkie zasnęły. 6O północy zaś rozległo się wołanie: „Pan młody nadchodzi! Wyjdźcie mu na spotkanie!”. 7Wtedy obudziły się wszystkie panny i przygotowały lampy. 8Głupie powiedziały do rozsądnych: „Podzielcie się z nami oliwą, bo nasze lampy gasną”. 9Ale rozsądne odpowiedziały: „O nie, gdyż mogłoby nie starczyć i nam i wam. Idźcie do sprzedawców i kupcie sobie”. 10Gdy one odeszły, przybył pan młody. Te, które były przygotowane, weszły z nim na wesele i drzwi zamknięto. 11Później przyszły pozostałe panny i wołały: „Panie, panie, otwórz nam!”. 12Lecz on im odpowiedział: „Zapewniam was, że was nie znam”.
13Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny.

Ewangelia wg Św. Mateusza 25 , 1-13

Czytając tę przypowieść w odniesieniu to naszego bieżącego życia – sprawa jest prosta. Warto robić zapasy, gdyż nigdy nie wiadomo, kiedy zabraknie nam przysłowiowej „oliwy”.  Życie pokazuje, że najczęściej wtedy, gdy jest najbardziej potrzebna. Nam samym lub komuś potrzebującemu. W tym kontekście patrząc, panny mądre (w wcześniejszych tłumaczeniach zwane także roztropnymi) wydają się egoistkami – nie chcą się podzielić z innymi, własne dobro przedkładając nad dobro innych. Czy tak postępuje chrześcijanin?
Biorąc jednak pod uwagę, że to przypowieść, może powinniśmy skupić się na jej znaczeniu?  Tak naprawdę to zapas oliwy jest tylko symbolem naszego przygotowania na spotkanie z Bogiem. Nie da się jej kupić, pożyczyć, dostać od kogoś czy zabrać siłą. Musimy sami sobie ją wypracować – swoim własnym życiem. Tak, jakby każdy nasz dobry uczynek był kropelką oliwy potrzebnej do zapalenia lampy. Mądrość i roztropność nakazuje, aby nie odkładać tego na później – nie wiedząc kiedy przyjdzie Pan – moglibyśmy zostać z pustą lampą. A im więcej oliwy uzbieramy – tym więcej i dłużej będzie palić się nasza lampa i wejdziemy na ucztę.

 

http://www.programpartnerski.tolle.pl/pptollegen.php?adid=334

Obłudni faryzeusze

Ewangelia na niedzielę 5 listopada 2017

dostojnicy

23 Przeciwko hipokryzji i próżności
1
Wówczas Jezus przemówił do tłumów i do swoich uczniów: 2„Miejsce Mojżesza w nauczaniu zajęli nauczyciele Pisma i faryzeusze. 3Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, czego was nauczą. Nie naśladujcie jednak ich czynów. Mówią bowiem, ale sami nie czynią. 4Przygotowują wielkie ciężary, których nie można unieść, a sami nie chcą ich nawet ruszyć palcem. 5Czynią zaś wszystko, aby pokazać się ludziom. Rozszerzają swoje filakterie i wydłużają frędzle u płaszczów. 6Lubią zajmować pierwsze miejsca na ucztach i w synagogach. 7Pragną, aby ludzie pozdrawiali ich na placach i nazywali rabbi.
8Wy natomiast nie pozwalajcie nazywać się rabbi, gdyż macie tylko jednego nauczyciela, a wszyscy jesteście braćmi. 9Nie nazywajcie tez nikogo na ziemi ojcem, gdyż macie tylko jednego Ojca, który jest w niebie. 10Nie pozwalajcie również, aby was nazywano mistrzami, bo jedynym waszym mistrzem jest Chrystus. 11Największy z was niech się stanie Waszym sługą.
12Kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony”.

Ewangelia wg Św. Mateusza 23 , 1-12

Dzisiejsza Ewangelia ma jakiś smutny oddźwięk współczesności. Mam wrażenie, że odzwierciedla jedną z głównych przyczyn antyklerykalizmu, bardzo ostatnio modnego. Niezależnie od tego jak to wygląda w poszczególnych przypadkach – zbiorowy obraz hierarchów Kościoła jest bardzo mało budujący. Poziom zaufania do Kościoła niestety spada gwałtownie.
Z pewnością duży wpływ na to mają tendencje obserwowane na całym świecie , także w Europie, ale wszystkiego to nie wyjaśnia. Chyba zabrakło głębszej refleksji, a przede wszystkim – umiaru w kreowaniu się na jedyną siłę przewodnią w społeczeństwie. Utożsamiający jedyną enklawę wolności czasów PRL-u Kościół jakby zachłysnął się własną siłą i mocą sprawczą, w dodatku ostro tępiąc wszystkie głosy krytyczne i nawołujące do zastanowienia.
Boję się efektu, że ludzie zniesmaczeni postępowaniem niektórych kapłanów, odwrócą się od Boga. To już jest problem i to dotyczący nas wszystkich. Kościół to nie tylko duchowieństwo, my także jesteśmy jego członkami. Wprawdzie nie jest to instytucja demokratyczna, ale donośny głos wiernych może też czasem spowodować znaczne wstrząsy. A z nami samymi też nie jest dobrze – też mamy silne tendencje do wywyższania się, pogardzania innymi ludźmi. Pojęcie „lepszego” i „gorszego” sortu padło przecież ze strony tych polityków, którzy uważają się za katolików i którzy jednocześnie lubią być podziwiani, pozdrawiani na placach, a frędzle u ich płaszczy są coraz dłuższe….


http://www.programpartnerski.tolle.pl/pptollegen.php?adid=489

Oddajcie Cezarowi, co cesarskie

Ewangelia na niedzielę 22 października 2017

moneta

 

Sprawa podatku
15
Wówczas faryzeusze odeszli i naradzali się, jak przyłapać Go na słowie. 16Posłali do Niego swoich uczniów razem ze zwolennikami Heroda z zapytaniem: „Nauczycielu, wiemy, że jesteś prawdomówny i zgodnie z prawdą nauczasz drogi Bożej. Nie dbasz o niczyje względy i nie zważasz na ludzką opinię. 17Powiedz nam, co o tym sądzisz: Czy należy płacić podatek cesarzowi, czy też nie?”. 18Jezus poznał ich przewrotność i odpowiedział: „Obłudnicy! Dlaczego Mnie wystawiacie na próbę? 19Pokażcie Mi monetę, którą się płaci podatek” . A oni podali Mu denara. 20Wtedy zapytał: „Czyja jest ta podobizna i napis?”. 21Odpowiedzieli: „Cesarza”. Wówczas rzekł: „Oddajcie więc cesarzowi to, co jest cesarskie, a Bogu to, co boskie”.

Ewangelia wg Św. Mateusza 21 , 15-21

Dzisiejsza perykopa w prosty sposób rozstrzyga dylemat związany z konfliktem pomiędzy władzą ludzką i boską. Konflikt stary i znany, rozdarcie pomiędzy koniecznością wypełnienia praw boskich i nakazów władzy to przecież chociażby historia Antygony. Znajdujący się pod rzymską okupacją Żydzi musieli płacić podatek Cezarowi, co z pewnością było mało przyjemną powinnością. Faryzeusze chcieli wystawić Jezusa na próbę: opowiedzenie się za władzą rzymską spowodowałoby spadek popularności wśród ludu, wystąpienie przeciwko niej – groziło konsekwencjami ze strony władzy. Nie udało się – odpowiedź Jezusa była majstersztykiem…
W dzisiejszych czasach też możemy natknąć się na takie dylematy, choć z pewnością mniej dramatyczne. Na mniejszą skalę jednak z pewnością każdemu zdarza się: pojechać w niedzielę na wycieczkę czy pójść na mszę ? Lub co zrobić, gdy w w trakcie wyjazdu w piątek nie ma szans na postne jedzenie? Nie zawsze łatwo jest „oddać Bogu, co boskie” w sytuacji, gdy codzienność staje na przeszkodzie.



http://www.programpartnerski.tolle.pl/pptollegen.php?adid=543